Jezeli ktos chce skorzystac z znachora Adama to w topiku Mam czerniaka na stro 293 i 294 jest podany kontakt.Ale na forum ma bardzo nie pochlebne opinie. Udostępnij ten post Link to postu
Czerniak złośliwy skóry - Melanoma malignum - klasyfikacja i leczenie Stosowane są dwie klasyfikacje, z których jedna ocenia głębokość naciekania poszczególnych warstw skóry (klasyfikacja Clarka), zaś druga ocenia głębokość naciekania skóry w milimetrach (klasyfikacja według Breslow) - zalecana jako podstawowa klasyfikacja oceny zaawansowania miejscowego czerniaka. Klasyfikacja Clarka: I° – czerniak ograniczony do naskórka II° – czerniak nacieka warstwę brodawkowata skóry III° – czerniak dochodzi do warstwy siateczkowatej skóry, ale bez jej naciekania IV° – czerniak nacieka warstwę siateczkowatą V° – czerniak nacieka tkankę podskórną W ocenie rokowania ważniejsza jest klasyfikacja Breslow, która jest bardziej wiarygodna aniżeli klasyfikacja Clarka. Ta ostatnia jest pomocna przy ocenie czerniaka do 1 mm grubości (różnicowanie pomiędzy II° i III° według Clarka). Rys. 1. Klasyfikacja patomorfologiczna czerniaka wg Breslow: Wyróżnia się następujące postacie kliniczne czerniaka: postać powierzchowna (typ powierzchowny – SSM – superficial spreading melanoma) postać guzowata (typ guzowaty – NM – nodular melanoma) czerniak w plamie soczewicowatej (LMM – lentigo malignant melanoma) czerniak dosiebnych części ciała: - czerniak powierzchni dłoniowej lub podeszwowej (acral lentiginous melanoma) - czerniak podpaznokciowy (melanoma subunguale) Zobacz zdjęcia - atlas czerniaka Najczęstsza postacią jest typ powierzchowny SSM, stanowiący około 70% wszystkich czerniaków. Typ guzowaty NM stanowi 10% do 20%, czerniak w plamie soczewicowatej około 5% i czerniak dosiebnych części kończyn 5% przypadków. Podstawowym systemem klasyfikacji klinicznej czerniaka jest skala TNM. Ocenie poddaje się stopień zaawansowania miejscowego, ocenianego zarówno według klasyfikacji Breslow, a także obecność owrzodzenia w obrębie czerniaka, ilość figure podziału w mm2 (Indeks Mitotyczny - IM) i występowanie ognisk satelitarnych (ogniska czerniaka występujące w odległości do 2 cm od brzegu ogniska pierwotnego). Ogniska występujące w większej odległości niż 2 cm określamy jako przerzuty in-transit. Następnym ocenianym elementem są przerzuty do regionalnych węzłów chłonnych (cecha N - nodule) oraz obecność przerzutów odległych (cecha M – metastases). T (tumor) - guz pierwotny nowotworu Txnie można ocenić guza pierwotnego T0nie stwierdza się obecności guza pierwotnego Tisczerniak in-situ (Clark I°) (atypowa hyperplasia melanocytarna, dysplazja znacznego stopnia, czerniak bez cech naciekania) T1guz o grubości 1,0 mm lub mniejszej T1aguz o grubości do 0,8 mm bez owrzodzenia T1bguz o grubości do 0,8 mm z owrzodzeniem lub guz o grubości > 0,8 mm i ≤ 1,0 mm z owrzodzeniem lub bez owrzodzenia T2guz o grubości > 1,0 mm do 2,0 mm T2aguz o grubości > 1,0 mm do 2,0 mm, bez owrzodzenia T2bguz o grubości > 1,0 mm do 2,0 mm, z owrzodzeniem T3guz o grubości > 2,0 mm do 4,0 mm T3aguz o grubości > 2,0 mm do 4,0 mm, bez owrzodzenia T3bguz o grubości > 2,0 mm do 4,0 mm, z owrzodzeniem T4guz o grubości > 4 mm T4aguz o grubości > 4,0 mm, bez owrzodzenia T4bguz o grubości > 4,0 mm, z owrzodzeniem N (lymph nodes) - stan regionalnych węzłów chłonnych Nxbrak możliwości oceny węzłów chłonnych N0brak przerzutów do regionalnych węzłów chłonnych N1przerzuty w 1 regionalnym węźle chłonnym lub przerzuty (in-transit lub satelitarne) bez przerzutów do regionalnych węzłów chłonnych N1amikroprzerzuty do 1 węzła chłonnego N1bmakroprzerzuty do 1 węzła chłonnego N1cprzerzuty (satelitarne lub in-transit) bez przerzutów do węzłów chłonnych N2przerzuty w 2 – 3 regionalnych węzłach chłonnych lub przerzuty (in-transit lub satelitarne) z obecnością przerzutów w 1 regionalnym węźle chłonnym N2amikroprzerzuty do 2 lub 3 węzłów chłonnych N2bmakroprzerzuty do 2 lub 3 węzłów chłonnych N2cprzerzuty (satelitarne lub in-transit) z obecnością przerzutów w 1 węźle chłonnym N3przerzuty do 4 i więcej regionalnych węzłów chłonnych lub konglomerat węzłów chłonnych lub (przerzuty satelitarne lub przerzuty in-transit) z obecnością przerzutów w 2 lub więcej regionalnych węzłach chłonnych N3amikroprzerzuty do węzłów chłonnych (4 lub więcej) N3bmakroprzerzuty do węzłów chłonnych (4 lub więcej) N3cprzerzuty (satelitarne lub in-transit) z obecnością przerzutów w 2 lub więcej węzłach chłonnych M (metastases) - przerzuty odległe M0nie stwierdza się obecności przerzutów odległych M1obecne przerzuty odległe M1aprzerzuty do skóry, tkanki podskórnej lub węzłów chłonnych poza regionalnym dla guza pierwotnego obszarem spływu chłonki M1bprzerzuty do płuc M1cprzerzuty do innych narządów z wyłączeniem przerzutów do OUN M1dprzerzuty do OUN (ośrodkowy układ nerwowy) dodatkowe oznaczenie dla cechy M: (0) - poziom LDH niepodwyższony (1) - poziom LDH podwyższony Stopień zaawansowania czerniaka - ocena kliniczna (cTNM) Stopień 0Tis N0 M0 Stopień IAT1a N0 M0 Stopień IBT1b N0 M0 T2a N0 M0 Stopień IIAT2b N0 M0 T3a N0 M0 Stopień IIBT3b N0 M0 T4a N0 M0 Stopień IICT4b N0 M0 Stopień IIIT(każdy) N≥1 M0 Stopień IVT(każdy) N(każdy) M1 Stopień zaawansowania czerniaka - ocena patologiczna (pTNM) Stopień 0Tis N0 M0 Stopień IAT1a N0 M0 T1b N0 M0 Stopień IBT2a N0 M0 Stopień IIAT2b N0 M0 T3a N0 M0 Stopień IIBT3b N0 M0 T4a N0 M0 Stopień IICT4b N0 M0 Stopień IIIAT1a/b,T2a N1a,N2a M0 Stopień IIIBT0 N1b,N1c M0 T1a/b,T2a N1b/c,N2b M0 T2b,T3a N1a/b/c,N2a/b M0 Stopień IIICT0 N2b/c,N3b/c M0 T1a/b,T2a/b,T3a N2c,N3a/b/c M0 T3b,T4a Każde N ≥N1 M0 T4b N1a/b/c,N2a/b/c M0 Stopień IIIDT4b N3a/b/c M0 Stopień IVT(każdy) N(każdy) M1 Leczenie czerniaka polega na radykalnym wycięciu nowotworu, wraz z marginesem skóry zdrowej o szerokości 1 cm dla czerniaka o grubości do 2 mm. W przypadku, gdy grubość naciekania jest większa aniżeli 2 mm, margines wycięcia skóry zdrowej wynosi od 2 do 3 cm. W takim przypadku należy także wyciąć powięź powierzchowną, podczas gdy w czerniaku o grubości poniżej 2 mm nie jest to zalecane. W przypadku powiększonych, wyczuwalnych klinicznie regionalnych węzłów chłonnych należy wykonać ich wycięcie (limfadenektomia selektywna). W przypadku braku klinicznie wyczuwalnych węzłów chłonnych, gdy czerniak jest grubszy aniżeli 1 mm, należy wykonać ocenę regionalnych węzłów chłonnych za pomocą metody identyfikacji i badania węzła wartowniczego. Węzeł wartowniczy jest to pierwszy węzeł na drodze naczyń chłonnych biegnących od strony guza w stronę regionalnego układu chłonnego. Jeśli istnieją przerzuty do regionalnych węzłów chłonnych to w 99% przypadków będą się one znajdowały w węźle wartowniczym. Biopsja węzła wartowniczego polega na podaniu śródskórnie, w czterech miejscach wokół czerniaka, w odległości 0,5 – 1,0 cm od jego brzegu izotopu technetu rozpuszczonego w odpowiednim nośniku. Metoda izotopowa może być łączona z metodą barwnikową. Znacznik przechodzi do naczyń limfatycznych i wędruje do węzła wartowniczego. Zmiana zabarwienia węzła na zielono-niebieski lub obecność promieniowania z węzła wykrywanego ręcznym detektorem promieniowania gamma (gamma-probe, gamma-kamera) pozwala na identyfikację węzła wartowniczego i jego wycięcie. W celu przedoperacyjnej identyfikacji wizualnej umiejscowienia węzła wartowniczego można wykonać stacjonarne badanie izotopowe układu chłonnego (limfoscyntygrafia). W przypadku uwidocznienia węzła wartowniczego w tym badaniu jego znalezienie w trakcie zabiegu operacyjnego z użyciem gamma-kamery jest równe 100%. Profilaktyczne wycięcie regionalnych węzłów chłonnych (limfadenektomia elektywna) nie ma racjonalnego wykorzystania w diagnostyce i leczeniu czerniaka, co udowodniły badania EORTC. Po wycięciu guza pierwotnego ubytek tkanek może być zamknięty poprzez pierwotne zeszycie rany. Jeśli obszar wycięcia jest duży lub warunki anatomiczne uniemożliwiają pierwotne zeszycie rany, należy ranę pokryć przeszczepem skóry niepełnej grubości, pobranym z uda. Opatrunek uciskowy należy zostawić na 3 dni, zaś po tym okresie zdjąć opatrunek i ocenić postęp w przyjmowaniu się przeszczepu. Leczenie immunologiczne – I rzut leczenia: Nivolumab: 3 mg/kg, co 2 tyg. Nivolumab + Ipilimumab: Nivolumab 1 mg/kg i Ipilimumab 3 mg/kg, co 3 tyg., 4 cykle. Następnie Nivolumab 3 mg/kg co 2 tyg. Pembrolizumab: 2 co 3 tyg. Leczenie immunologiczne – I rzut leczenia u chorych z mutacją BRAF: Dabrafenib + Trametinib: Dabrafenib 150 mg doustnie 2x/dziennie i Trametinib 2 mg/kg doustnie, codziennie Vemurafenib + Cobimetinib: Vemurafenib 960 mg, doustnie, 2x dziennie w dniach 1-28 i Cobimetinib 60 mg dziennie, doustnie w dn. 1-21. Cykle powtarza się co 28 dni Leczenie immunologiczne – II rzut leczenia: Pembrolizumab: 2 co 3 tyg. Nivolumab: 3 mg/kg, co 2 tyg. Nivolumab + Ipilimumab: Nivolumab 1 mg/kg i Ipilimumab 3 mg/kg, co 3 tyg., 4 cykle. Następnie Nivolumab 3 mg/kg co 2 tyg. Ipilimumab: Ipilimumab 3 mg/kg Leczenie powtarza się co 3 tyg. Interleukina 2 (IL-2): IL-2 22 mcg/kg ( IU/kg) we wzrastających dawkach do progu tolerancji dawki Imatinib: Imatinib 400 mg doustnie, 2x/dziennie Leczenie immunologiczne – II rzut leczenia u chorych z mutacją BRAF: Dabrafenib + Trametinib: Dabrafenib 150 mg doustnie 2x/dziennie o Trametinib 2 mg/dziennie, doustnie Vemurafenib + Cobimetinib: Vemurafenib 960 mg, doustnie, 2x dziennie w dniach 1-28 i Cobimetinib 60 mg dziennie, doustnie w dn. 1-21. Cykle powtarza się co 28 dni Vemurafenib: Vemurafenib 960 mg, doustnie, 2x dziennie Dabrafenib: Dabrafenib 150 mg doustnie 2x dziennie Leczenie miejscowe czerniaka w III stopniu zaawansowania w przypadku zmian nieresekcyjnych, wyciętych częściowo lub nieoperacyjnej wznowy po wycięciu - w formie iniekcji doguzowych Alimogen laherarepvec (TVEC) – szczepionka oparta o zmodyfikowane genetycznie wirusy herpes simplex. Więcej informacji o TVEC w artykule: Wirusy przeciwko nowotworom - nowe możliwości w leczeniu czerniaka Szczepionka Bacillus Calmette-Guerin (BCG) Interferon alfa-2b Interleukina 2 (IL-2) Leczenie przerzutów in-transit na kończynach: Izolowana kończynowa chemioterapia perfuzyjna i infuzyjna (ILP – isolated limb perfusion, ILI – isolated limb infusion)) Leczenie celowane czerniaka - wprowadzenie U około 50% chorych na czerniaka występuje mutacja genu BRAF, odpowiadającego za produkcję jednego z białek przekaźnikowych (kinaz) działających w szlaku sygnałowym MAPK, który odpowiada za kontrolę nad wzrostem i proliferacją (mnożeniem się) komórek. Zaburzenie tego szlaku, w wyniku mutacji BRAF, prowadzi do niekontrolowanej proliferacji komórek i rozwoju nowotworu. Leki celowane działają w oparciu o zablokowanie kinazy BRAF, co skutkuje przerwaniem szlaku MAPK i spowolnieniem namnażania się komórek nowotworowych. Do tej grupy leków należą dabrafenib oraz wemurafenib. Dwa inne leki trametinib i cobimetinib blokują inną kinazę - MEK, położoną dalej w tym samym szlaku sygnałowym MAPK, również prowadząc do przerwania szlaku i spowolnienia namnażania się komórek nowotworowych. Leczenie celowane czerniaka - mechanizm działania Każda komórka organizmu musi posiadać zdolność odbierania sygnałów dochodzących ze środowiska zewnętrznego oraz reagowania na nie. Sygnały dochodzące do komórki uaktywniają szereg procesów związanych z jej funkcjonowaniem, w tym te odpowiedzialne za podziały komórkowe. Poznanie mechanizmów związanych z przesyłaniem informacji do komórki doprowadziło do wynalezienia leków blokujących sygnały aktywujące zdolność komórek nowotworowych do dzielenia się i namnażania. Prawidłowo przebiegający proces proliferacji (dzielenia się i namnażania) komórek jest zależny od oddziaływania czynników aktywujących podziały komórkowe. Czynniki takie nazywa się mitogenami. Sygnały pochodzące od mitogenów są przekazywane w komórce za pomocą enzymów przekaźnikowych zwanych kinazami. Kinazy uczestniczące w procesie regulacji podziałów komórkowych nazywa się mianem kinaz aktywowanych mitogenami (MAPK – ang. mitogen-activated protein kinases). Do kinaz MAP należą kinazy, takie jak białko RAS (kinaza RAS - KRAS), kinaza RAF (białko B-Raf, BRAF), kinazy MEK oraz ERK (kinazy efektorowe). Kaskada enzymów MAPK jest odpowiedzialna za regulację takich procesów komórkowych jak proliferacja, apoptoza oraz różnicowanie się komórek. Wzorce budowy białek tych enzymów są zakodowane w komórce, w odpowiednich genach. W przypadku mutacji tych genów dochodzi do produkcji białek w zmienionej, nieprawidłowej formie, która zaburza ich normalne funkcjonowanie. W swojej prawidłowej postaci kinazy MAPK, reagują jedynie na sygnał pochodzący z zewnątrz komórki, od organizmu. Dzięki temu proces podziałów komórkowych przebiega normalnie. Natomiast w przypadku mutacji nieprawidłowo zmienione białka zaczynają przekazywać sygnał do podziału komórek w sposób niekontrolowany, a organizm nie jest wstanie powstrzymać tego procesu. Skutkiem jest wzrost nowotworu i jego rozprzestrzenianie się w organizmie (przerzuty). Badania genetyczne nad mutacjami w genach kodujących białka szlaku przekazywania sygnałów zewnętrznych do komórki doprowadziły do wynalezienia substancji blokujących poszczególne kinazy (enzymy przekaźnikowe). Zablokowanie nieprawidłowo działającej kinazy przerywa szlak sygnałów prowadzących do wzrostu i podziałów komórki nowotworowej, prowadząc w efekcie do spowolnienia rozwoju nowotworu. Jedną z najczęstszych mutacji obserwowanych w czerniaku, występującą u około 50% chorych, jest mutacja genu BRAF, z czego w 90% przypadków stwierdza się mutację BRAF V600. Lekami hamującymi kinazę BRAF są dabrafenib i vemurafenib. Z kolei trametinib i cobimetinib hamują kinazy MEK i blokują w ten sposób dalsze przekazywanie sygnału do kinaz efektorowych ERK. Często, dla wzmocnienia działania, stosuje się jednocześnie leki blokujące kinazy BRAF i MEK. Dzięki postępowi w badaniach genetycznych medycyna otrzymała leki pomagające leczyć czerniaka nawet w zaawansowanym stadium, prowadzące do istotnego wydłużenia życia chorych. Radioterapia jest stosowana w czerniaku w następujących przypadkach: - dyskwalifikacja chorego od zabiegu operacyjnego - brak zgody chorego na zabieg operacyjny - jako leczenie miejscowe w przypadkach braku możliwości wykonania zabiegu radykalnego - jako leczenie uzupełniające zabieg operacyjny, który nie był doszczętny - paliatywnie w przypadku przerzutów do kości - w przypadku czerniaka gałki ocznej, jako leczenie uzupełniające Chemioterapia nie jest stosowana rutynowo jako leczenie uzupełniające zabieg operacyjny. Ze względu na niski stopień odpowiedzi na leczenie (około 15% - 20%), chemioterapię w czerniaku stosuje się jako leczenie paliatywne, mające na celu złagodzenie objawów spowodowanych przez ten nowotwór. Do wskazań do chemioterapii, poza leczeniem w ramach kontrolowanych badań klinicznych, należą: - nieoperacyjne zmiany w obrębie skóry lub powierzchownych węzłów chłonnych o ograniczonej wielkości guza - pojedyncze, rozsiane zmiany w płucach - przewidywany korzystny wpływ na jakość życia chorego Prowadzone są liczne badania nad zastosowaniem szczepionek produkowanych zarówno z materiału własnego pacjenta oraz linii komórkowych, a także preparatów działających nieswoiście. Badania prowadzone są w ramach kontrolowanych prób klinicznych zarówno przez firmy farmaceutyczne jak i organizacje badające zastosowania nowych leków (np. EORTC – European Organization for Research and Treatment of Cancer). W przypadku istnienia przerzutów do skóry lub tkanki podskórnej w odległości większej aniżeli 2 cm od brzegu guza pierwotnego (tj. w przypadku wystąpienia przerzutów in-transit) leczenie polega na wykonaniu izolowanej kończynowej chemioterapii perfuzyjnej. Postępowanie to polega na zastosowaniu dużych dawek leków przeciwnowotworowych (cytostatyki) w izolowanej od krążenia systemowego kończynie. Do najczęstszych cytostatyków używanych w perfuzji należy TNF (tumor necrosis factor), Melphalan, Mitoxantron, Cisplatyna i, rzadko, DTIC (dakarbazyna). Kończyna jest ogrzewana do 41-42°C, hipertermia działa synergistycznie z cytostatykami w celu zniszczenia komórek nowotworowych. Nie ma wskazań do leczenia uzupełniającego zabieg operacyjny za pomocą perfuzji kończynowej - badanie EORTC wykazało brak skuteczności takiego postępowania, przy jednoczesnym narażeniu chorych na poważne powikłania związane z tym typem zabiegu. Rokowanie w czerniaku jest zależne od głębokości naciekania oraz stopnia zaawansowania klinicznego. We wczesnych stopniach zaawansowania (grubość naciekania do 1 mm) wyleczalność sięga 90-100 %. Opracowanie: dr hab. n. med. Tomasz Jastrzębski, prof. ndzw. GUMed Klinika Chirurgii Onkologicznej Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku, Rekomendacje ogólne: Zaleca się aby chorzy na czerniaka byli leczeni wyłącznie w specjalistycznych ośrodkach referencyjnych lub w jednostkach z dużym doświadczeniem w których jest Leczonych minimum 50 chorych na czerniaka rocznie. Leczenie chorych na czerniaka powinien prowadzić specjalista chirurgii onkologicznej. Leczenie chorych na czerniaka ma charakter wielodyscyplinarny. Ośrodki medyczne wykonujące procedury diagnostyczno-terapeutyczne powinny mieć następujące możliwości: Organizacyjne: Pracownię histopatologiczną w miejscu; Zakład medycyny nuklearnej w miejscu; Zakład radioterapii w miejscu lub umowa z ośrodkiem zewnętrznym; Możliwość wykonania dermatoskopii i badania USG w miejscu; Możliwość wykonania procedury biopsji węzła wartowniczego w miejscu oraz jego oceny histopatologicznej; Możliwość wykonania scyntygrafii, TK, PET-TK w miejscu lub na podstawie umowy z ośrodkiem zewnętrznym, Możliwość wykonania oznaczenia mutacji BRAF w miejscu lub na podstawie umowy z ośrodkiem zewnętrznym. Merytoryczne - w zakresie diagnostyki: W przypadku podejrzenia czerniaka skóry u każdego chorego powinno się: 1. Wykonać biopsję wycinającą zmiany podejrzanej, przeprowadzoną zgodnie z rekomendacjami; 2. U każdego chorego z potwierdzonym histopatologicznie czerniakiem należy wykonać USG regionalnych węzłów chłonnych z ewentualną weryfikacją BAC węzłów podejrzanych o przerzuty. 3. W stopniu zaawansowania TNM IIIB/C i wyższym przed każdorazowym leczeniem chirurgicznym należy oznaczyć LDH oraz rozważyć wykonanie badania PET Merytoryczne - w zakresie leczenia: A. W przypadku histologicznego rozpoznania czerniaka po biopsji wycinającej należy poszerzyć zabieg pierwotny poprzez wycięcie blizny z marginesem niezmienionej skóry; szerokość poszerzenia wycięcia zależy od lokalizacji zmiany oraz głębokości naciekania wg Breslowa. B. W przypadku: - potwierdzenia przerzutów w regionalnych węzłach chłonnych należy wykonać limfadenektomię; - braku takiego podejrzenia i gdy grubość nacieku wg Breslowa wynosi powyżej 1 mm należy wykonać biopsję węzła wartowniczego, a decyzję o uzupełniającej limfadenektomii uzależnić od ewentualnej obecności przerzutu w węźle wartowniczym; biopsję węzła wartowniczego należy także wykonać w przypadku czerniaków >0,8 mm jeśli współwystępują inne czynniki ryzyka ( owrzodzenie, liczba mitoz >1/mm 2). C. U chorego po terapeutycznej limfadenektomii charakteryzującego się dużym ryzykiem nawrotu regionalnego należy rozważyć leczenie uzupełniające. D. W przypadku izolowanych przerzutów odległych (np. w tkance podskórnej, węzłach chłonnych, tkankach miękkich, narządach jamy brzusznej, płucu, mózgu) należy rozważyć leczenie operacyjne (z założeniem całkowitego usunięcia zmian przerzutowych). E. W przypadku nieresekcyjnych przerzutów należy rozważyć zastosowanie leczenia systemowego lub kwalifikację chorego do badań klinicznych. F. W przypadku potwierdzenia przerzutów odległych czerniaka należy wykonać oznaczenie mutacji BRAF. » powrót na początek strony Analiza wczesnych wyników leczenia chorych na czerniaka skóry poddanych biopsji węzła wartowniczego November 2014 Nowotwory Journal of Oncology 64(5):391-395 Czerniaki są nowotworami charakteryzującymi się w ciągu ostatnich lat dużą dynamiką wzrostu zachorowań. Jednocześnie dzięki wprowadzeniu leków ukierunkowanych molekularnie i nowoczesnej immunoterapii istotnie poprawiło się rokowanie leczonych chorych. Wskaźniki pięcioletnich przeżyć wzrosły od ok. 60% na początku XXI w. do ponad 70% obecnie. Choroba ze względu na umiejscowienie wykrywana jest zwykle na wczesnym etapie zaawansowania, kiedy leczenie chirurgiczne będące postępowaniem z wyboru pozwala na trwałe wyleczenie. Jednak rokowanie chorych na czerniaki w stopniu zaawansowania III–IV nawet po doszczętnej resekcji zmian jest zróżnicowane. Postęp w farmakoterapii najbardziej widoczny jest w grupie chorych z przerzutowym czerniakiem, w której jeszcze ok. 10 lat temu mimo stosowania chemioterapii zaledwie 25% chorych przeżywało rok, a obecnie pięcioletnie przeżycie całkowite w badaniach klinicznych przekracza 40–50%. Od niedawna również systemowe leczenie uzupełniające stało się standardem postępowania. Warunkiem powodzenia leczenia jest jednak prowadzenie terapii chorego w ośrodkach, które mają pełny dostęp do diagnostyki (w tym oznaczania mutacji genu BRAF) i kompleksowego leczenia, czyli chirurgii, immunoterapii (anty-PD-1, anty-CTLA-4) oraz terapii celowanej inhibitorami BRAF/MEK. Epidemiologia i etiologia Czerniaki skóry są złośliwymi nowotworami wywodzącymi się z neuroektodermalnych komórek melanocytarnych. W ich powstawaniu najistotniejsze znaczenie ma intensywne działanie promieniowania ultrafioletowego naturalnego i sztucznego, stałe drażnienie mechaniczne lub chemiczne oraz predyspozycje osobnicze związane z niską zawartością barwnika w skórze i uwarunkowaniami genetycznymi [1, 2]. Ryzyko zachorowania na czerniaka skóry wzrasta wraz z wiekiem, a najwięcej przypadków u obu płci – ponad jedną trzecią – notuje się pomiędzy 50. a 64. rokiem życia. Polska należy do krajów o średniej częstości występowania czerniaka, jednak w odniesieniu do ogólnej liczby zachorowań na nowotwory złośliwe czerniaki skóry występują w Polsce względnie rzadko. W 2018 r. w Krajowym Rejestrze Nowotworów (KRN) odnotowano niemal 167 500 zachorowań na nowotwory złośliwe i 101 400 zgonów z ich powodu, w tym czerniaka skóry rozpoznano u 1736 mężczyzn (2,1%) i u 1962 kobiet (2,3%). Standaryzowane współczynniki umieralności w 2018 r. osiągnęły wartości ok. 2,29 na 100 000 u mężczyzn i 1,3 na 100 000 u kobiet, co odpowiadało ok. 800 zgonom z powodu czerniaka u mężczyzn i 665 u kobiet. Czerniaki są jednak nowotworami charakteryzującymi się bardzo dużą dynamiką wzrostu zachorowań. Jak wynika z danych KRN, liczba rejestrowanych rocznie przypadków pomiędzy 2000 a 2018 r. wzrosła o blisko 1000 zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet, co odpowiada podwojeniu liczby rocznych zachorowań w tym okresie [3–5]. Ze względu na lokalizację zdecydowana większość przypadków – ok. 80% – jest rozpoznawana na wczesnym, miejscowym etapie zaawansowania, co po wdrożeniu odpowiedniego leczenia pozwala na uzyskanie ok. 70–95% przeżyć pięcioletnich. Stadium zaawansowania regionalnego i uogólnienia w momencie rozpoznania czerniaka skóry stwierdza się odpowiednio u blisko 15% i 5% chorych [1]. POLECAMY Diagnostyka i leczenie chirurgiczne Odpowiednie postępowanie diagnostyczno-lecznicze ma bardzo istotne znaczenie, dlatego zaleca się, aby było prowadzone w ramach posiadających doświadczenie, wielodyscyplinarnych zespołów. Podstawą rozpoznania czerniaków skóry jest histopatologiczne badanie całej wyciętej chirurgicznie zmiany (mikrostopniowanie I), którą usuwa się z marginesem bocznym 1–2 mm niezmienionej chorobowo skóry. Taka biopsja wycinająca pozwala na uzyskanie wiarygodnych informacji o zmianie pierwotnej, które są niezbędne do ustalenia dalszego postępowania, a których nie można otrzymać w następstwie niezalecanych biopsji aspiracyjnej cienko- lub gruboigłowej, biopsji nacinającej (wycinek) lub ścinającej (shave biopsy). U chorych na czerniaki skóry bez przerzutów najważniejszymi czynnikami rokowniczymi i warunkującymi wielkość marginesów „docięcia” blizny (radykalne leczenie ogniska pierwotnego) po biopsji wycinającej oraz kwalifikację do biopsji węzła chłonnego wartowniczego (mikrostopniowanie II) są grubość (według Breslowa) i obecność (mikro-)owrzodzenia. Biopsja węzła wartowniczego pomaga określić stopień zaawansowania choroby, wskazać osoby będące w grupie wysokiego ryzyka rozsiewu nowotworu oraz zapewnia kontrolę regionalną choroby. Biopsję tę należy wykonać jednoczasowo z radykalnym wycięciem blizny po biopsji wycinającej. Zgodnie z polskimi wytycznymi postępowania diagnostyczno-terapeutycznego z 2019 r. [1] do biopsji węzła wartowniczego kwalifikują się chorzy, których ognisko pierwotne sklasyfikowano jako kategorię pT1b–T4b według klasyfikacji TNM UICC/AJCC 2017 i u których nie stwierdza się klinicznych cech przerzutów w regionalnych węzłach chłonnych i narządach odległych. U chorych, u których po biopsji wycinającej badanie przedmiotowe lub wykonane badania obrazowe wskazują na obecności podejrzanych zmian w regionalnych węzłach chłonnych, należy przed usunięciem blizny wykonać biopsję węzłów z ich oceną histologiczną. W przypadku potwierdzenia obecności przerzutu postępowaniem z wyboru jest limfadenektomia w zakresie regionalnego spływu chłonnego. Limfadenektomię należy rozważyć również po stwierdzeniu obecności przerzutów czerniaka w węzłach wartowniczych u chorych z dużym ryzykiem przerzutów w węzłach chłonnych pozawartowniczych. Obecność przerzutów w regionalnych węzłach chłonnych jest najistotniejszym czynnikiem determinującym rokowanie u chorych na czerniaki skóry. Jest to jednak grupa silnie zróżnicowana, w której pięcioletnie przeżycia wynoszą od 15 do 70%. Gorzej rokują chorzy z większą liczbą zmienionych przerzutowo węzłów chłonnych, z makroprzerzutami i obecnością nacieku nowotworowego poza torebkę węzła chłonnego [1]. Obserwacja chorych po leczeniu radykalnym Ryzyko nawrotu czerniaka jest największe w ciągu pierwszych trzech lat, jednak nawroty choroby obserwuje się także po ponad 10 latach od pierwotnego leczenia. Dodatkowo u leczonych radykalnie chorych istnieje statystycznie większe ryzyko rozwoju drugiego niezależnego ogniska czerniaka oraz innego nowotworu skóry. Dlatego podstawą obserwacji po leczeniu jest badanie podmiotowe i przedmiotowe całej skóry i regionalnych węzłów chłonnych oraz okolicy blizny po wyciętym czerniaku. Taka kontrola pozwala na wykrycie ewentualnego nawrotu lokoregionalnego potencjalnie wyleczalnego metodami chirurgicznymi oraz drugiego pierwotnego nowotworu na wczesnym etapie zaawansowania. Zaleca się intensyfikację wizyt przez okres dwóch–trzech lat po radykalnym leczeniu dr chirurgicznym, z częstością i zakresem wykonywanych badań dodatkowych zależnych od indywidualnego ryzyka nawrotu choroby. Nie ma wskazań do wykonywania badań dodatkowych oprócz badania przedmiotowego u chorych po wycięciu czerniaka pT1a [1]. Leczenie uzupełniające systemowe Poprawę rokowania chorych po resekcji czerniaka zagrożonego wysokim ryzykiem nawrotu choroby (stopnie resekcyjne IIIA–IV) przyniosło zastosowanie systemowego leczenia uzupełniającego: skojarzonej terapii anty-BRAF i anty-MEK oraz immunoterapii [1, 6]. Uzupełniające leczenie dabrafenibem z trametynibem Zastosowanie 12-miesięcznego uzupełniającego leczenia dabrafenibem z trametynibem w grupie chorych z obecnością mutacji BRAF w stopniu III o wysokim ryzyku (stopień IIIA o wielkości przerzutu >1 mm oraz IIIB/C według klasyfikacji AJCC wersja 7) znacząco wydłużyło czas wolny od nawrotu choroby (RFS) w porównaniu do placebo. Po pięciu latach obserwacji nie stwierdzono nawrotu choroby u 52% chorych leczonych uzupełniająco i 36% chorych otrzymujących placebo (HR = 0,51; 95% CI 0,42–0,61) [7]. Przedstawione wcześniej trzyletnie przeżycia całkowite wyniosły 86 i 77% odpowiednio w grupie leczonych w sposób skojarzony i otrzymujących placebo, nie przekroczyły jednak założonej wyjściowo granicy statystyczności (dane niedojrzałe w momencie wstępnej analizy) [8]. Profil bezpieczeństwa dabrafenibu z trametynibem był zgodny z obserwowanym w badaniach obejmujących chorych na czerniaka w IV stopniu zaawansowania. Do najczęściej obserwowanych zdarzeń niepożądanych należały gorączka, zmęczenie, nudności i bóle głowy [8]. Obecnie terapia skojarzona anty-BRAF i anty-MEK jest uznawana za standard postępowania w opisanej wcześniej grupie chorych o dużym ryzyku nawrotu choroby. Przed kwalifikacją do leczenia konieczne jest wykonanie za pomocą zwalidowanego testu badania potwierdzającego obecność mutacji genu BRAF w materiale utrwalonym [9].Immunoterapia niwolumabem i pembrolizumabem Korzyść wynikającą z zastosowania leczenia uzupełniającego wykazano także dla immunoterapii niwolumabem i pembrolizumabem. Niwolumab w badaniu trzeciej fazy (CheckMate 238) u chorych po wycięciu przerzutów w stopniu IIIB, IIIC i IV wykazał po czterech latach obserwacji istotne zwiększenie odsetka chorych żyjących bez nawrotu choroby: czteroletnie RFS: 51,7% w stosunku do 41,2% przy zastosowaniu ipilimumabu (HR = 0,71; 95% CI 0,60-0,86; p = 0,0003), przy mniejszej toksyczności. Najczęściej obserwowano zmęczenie, biegunkę, wysypkę i nudności. Odnotowano dwa zgony związane z toksycznością leczenia ipilimumabem z powodu aplazji szpiku i zapalenia jelita grubego, nieobserwowane podczas leczenia niwolumabem [10]. Podobnie wyniki badania Keynote-054/EORTC 1325 wskazują na zmniejszenie ryzyka nawrotu choroby (trzyletni RFS 63,7% vs 44,1% dla pembrolizumabu vs placebo; HR = 0,56) przy zastosowaniu rocznego leczenia uzupełniającego pembrolizumabem w grupie chorych w resekcyjnym stopniu III o większym ryzyku [11]. Od stycznia 2021 r. immunoterapia (niwolumab, pembrolizumab) lub leczenie skojarzone inhibitorami BRAF i MEK (dabrafenib z trametynibem) są dostępne w niektórych ośrodkach onkologicznych w Polsce w ramach tzw. programów lekowych dla chorych po całkowitej resekcji czerniaka skóry, która miała miejsce nie dawniej niż 16 tygodni wstecz od rozpoczęcia leczenia. Aktualne kryteria kwalifikacji do programu można znaleźć pod adresem: [9]. Leczenie chorych na nieresekcyjnego lub uogólnionego czerniaka skóry W przypadku chorych w stadium uogólnienia choroby (obecność pozaregionalnych przerzutów) najważniejszymi czynnikami rokowniczymi są lokalizacja przerzutów, aktywność dehydrogenazy mleczanowej (LDH) oraz stan sprawności ogólnej chorego. Najgorzej w tej grupie rokują chorzy z przerzutami do ośrodkowego układu nerwowego (M1d), lepiej z cechą M1a, czyli obecnością wtórnych zmian w skórze, tkankach miękkich i pozaregionalnych węzłach chłonnych. Zły stan sprawności ogólnej oraz wyjściowo podwyższona aktywność LDH są silnym niekorzystnym czynnikiem prognostycznym w zaawansowanych czerniakach [1, 12]. W przypadku występowania resekcyjnych, izolowanych przerzutów należy zawsze rozważyć możliwość wycięcia zmian. Leczenie chirurgiczne jest także podstawową metodą leczenia miejscowego wznowy miejscowej i przerzutów in-transit. Jednak podstawą leczenia zaawansowanej choroby w stadium uogólnienia jest obecnie leczenie systemowe: skojarzona terapia anty-BRAF i anty-MEK oraz immunoterapia [1]. Chemioterapia Cytostatykiem, który wykazał pewną, ograniczoną skuteczność w leczeniu chorych z uogólnionym czerniakiem, jest dakarbazyna, która przez lata stanowiła podstawę leczenia zaawansowanej choroby. Obiektywną odpowiedź na terapię uzyskiwało zaledwie ok. 15% chorych, a mediana czasu jej trwania wynosiła ok. czterech miesięcy. Stosowanie dakarbazyny w schematach wielolekowych nie okazało się skuteczniejsze. Wykorzystywany w drugiej linii leczenia paklitaksel w monoterapii oraz w połączeniu z karboplatyną również nie poprawiał istotnie rokowania chorych. Efekty leczenia zaawansowanego czerniaka w przeszłości, przy zastosowaniu chemioterapii, były złe. Mimo leczenia mediana czasu przeżycia chorych wynosiła zaledwie sześć miesięcy, a jedynie ok. 25% chorych przeżywało rok. Istotna zmiana dokonała się w ciągu ostatnich 10 lat wraz z wprowadzeniem leków ukierunkowanych molekularnie i immunoterapii. Obecnie stosowanie chemioterapii powinno być ograniczone do sytuacji ratunkowych po niepowodzeniu nowoczesnych terapii [1, 12]. Leczenie ukierunkowane molekularnie Rozwój genetyki i innych nauk podstawowych oraz określenie istotnych zaburzeń molekularnych towarzyszących nowotworom pozwoliły na opracowanie terapii ukierunkowanych na cel i w konsekwencji rozwój leczenia spersonalizowanego. Jednym ze szlaków, w których obrębie często dochodzi do rozwoju różnych zaburzeń molekularnych mających istotne znaczenie w rozwoju nowotworów, jest szlak sygnałowy kinaz aktywowanych mitogenami (MAPK, mitogen-activated protein kinases, inaczej RAS/RAF/MEK/ERK). Jest on odpowiedzialny za przekaźnictwo sygnału z receptorów czynników wzrostu do jądra, a przez to wpływa na regulację aktywności czynników transkrypcyjnych niezbędnych do proliferacji i różnicowania komórek. Obecność mutacji w szlaku MAPK stwierdza się w mniej więcej 75% przypadków czerniaka skóry, a dominującym, poznanym zaburzeniem w tym nowotworze jest mutacja genu kodującego kinazę BRAF. Obecnie największe znaczenie kliniczne ma obecność aktywujących mutacji somatycznych w kodonie 600 genu BRAF, które stwierdza się w blisko 50% przypadków zaawansowanych czerniaków skóry. Odkrycie znaczenia mutacji BRAF V600 BRAF (+)pozwoliło na opracowanie drobnocząsteczkowych inhibitorów kinazy serynowo-treoninowej BRAF, które charakteryz... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? Roczną prenumeratę kwartalnika "Wiadomości dermatologiczne" Nielimitowany dostęp do całego archiwum czasopisma Zniżki w konferencjach organizowanych przez redakcję ...i wiele więcej! Sprawdź
A przerwa nawet na 2-3 miesiące obudzi uśpiony nowotwór! Możemy im pomóc, wpłacając datki na konto Stowarzyszenia Osób Chorych na Czerniaka: ING Bank Śląski 37 1050 1520 1000 0022 8679 4173.
1. Link do strony z możliwością wsparcia forum: 2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację (linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h. Czat Mapa forum Formularz kontaktowy FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Album Rejestracja Zaloguj DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna » OPOWIEDZ - ZADAJ PYTANIE - POMÓŻ INNYM » Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka » Zmiana na plecach - czerniak? Poprzedni temat :: Następny temat Zmiana na plecach - czerniak? Autor Wiadomość Pacynka Dołączyła: 08 Mar 2017Posty: 19 #1 Wysłany: 2017-07-17, 08:33 Zmiana na plecach - czerniak? Proszę o poradę czy załączona na zdjęciu zmiana jest niegroźna czy to wygląda na czerniaka? Pobierz Plik ściągnięto 989 raz(y) 2,56 MB TP53 Dołączył: 10 Maj 2016Posty: 547Pomógł: 73 razy #2 Wysłany: 2017-07-17, 09:12 A skąd my mamy wiedzieć? Może jest może nie jest. Nikt się nie wypowie na ten temat bo przez interneto się nie leczy. Jeśli czujesz obawy to udaj się do lekarza np. dermatologa. Pacynka Dołączyła: 08 Mar 2017Posty: 19 #3 Wysłany: 2017-07-17, 09:29 nie chodziło mi o diagnozę przez internet, chodziło mi bardziej o to czy może ktoś miał podobną zmianę? Do lekarza jak najbardziej się wybieram. Armands Dołączył: 11 Wrz 2016Posty: 609Pomógł: 45 razy #4 Wysłany: 2017-07-17, 09:33 Pacynka, każda podejrzana zmiana na skórze wymaga oceny co najmniej dermatologa- prywatnie, lub na NFZ (potrzebne skierowanie). Można też udać się do onkologa (skierowanie nie jest potrzebne) lub do chirurga-onkologa (ze skierowaniem). Najlepiej, gdy lekarz dysponuje dermatoskopem. My nie podejmujemy się oceny na podstawie zdjęcia, czy opisu. Pozdrawiam A. [ Dodano: 2017-07-17, 09:37 ] Zdjęcie spłaszcza i nie ma możliwości takiego powiększenia. Dermatoskop w rękach doświadczenie lekarza ma decydujące znaczenie. A Pacynka Dołączyła: 08 Mar 2017Posty: 19 #5 Wysłany: 2017-07-21, 10:22 Dziękuje za odpowiedź, jeśli bylibyście tak uprzejmi podpowiedzieć mi jeszcze w jednej sprawie- onkolog nakazał mi wyrobienie zielonej karty onkologicznej, inaczej każą mi płacić za wycięcie zmiany. Czy lekarz pierwszego kontaktu - internista może mi wystawić taką kartę? Pytałam w recepcji mojego ośrodka podstawowej opieki zdrowotnej i powiedzieli mi że oni takich kart nie wyrabiają, (zapisałam się do internisty ale jeśli mi nie będzie chciał tego wystawić?) nie wiem co mam robić, a czas płynie na moja niekorzyść ... może mi ktoś podpowiedzieć w tej sprawie jak uzyskać taki "dokument"- kartę Madzia70 LEKARZ Lekarz Hospicyjny Dołączyła: 26 Lut 2011Posty: 3397Skąd: okolice WarszawyPomogła: 1777 razy #6 Wysłany: 2017-07-21, 11:12 Pacynka napisał/a: onkolog nakazał mi wyrobienie zielonej karty onkologicznej, inaczej każą mi płacić za wycięcie zmiany Bzdura. Chyba, że byłaś prywatnie, to idź państwowo. Pacynka napisał/a: Pytałam w recepcji mojego ośrodka podstawowej opieki zdrowotnej i powiedzieli mi że oni takich kart nie wyrabiają Kolejna bzdura, mają taki obowiązek. _________________"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake - fifi007 Dołączyła: 21 Lis 2015Posty: 541Pomogła: 37 razy #7 Wysłany: 2017-07-21, 11:15 Witaj Z mojego "doświadczenia" zieloną kartę trzeba wyrobić jak jest stwierdzona choroba lub konkretne podejrzenie . Może ktoś mnie poprawi? Ja do chirurga onkologa zarejestrowałam się bez problemu,bez skierowania i czekałam ok tygodnia. Pozdrawiam i życzę samych dobrych wiadomości Pacynka Dołączyła: 08 Mar 2017Posty: 19 #8 Wysłany: 2017-07-21, 11:19 a z którego przepisu to wynika że lekarz POZ powinien to wystawić ? [ Dodano: 2017-07-21, 11:20 ] byłam w Centrum Onkologii w Otwocku bo tam na wizytę czeka się 1 dzień fifi007 Dołączyła: 21 Lis 2015Posty: 541Pomogła: 37 razy #9 Wysłany: 2017-07-21, 11:27 Nie mam pojęcia z którego przepisu?? Moja historia tak wyglądała (mama i brat też usunęli znamiona na kasę chorych). Zadzwoniłam do przychodni w której przyjmuje onkolog (chir). rejestratorka wyznaczyła termin i już ."Zieloną kartę" wyrabiałam u lek POZ po odebraniu wyniku (czerniak). Armands Dołączył: 11 Wrz 2016Posty: 609Pomógł: 45 razy #10 Wysłany: 2017-07-21, 11:28 Kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego może wydawać lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) oraz lekarz specjalista w poradni ambulatoryjnej (AOS) jeśli będzie podejrzewał u pacjenta nowotwór złośliwy. Pacjent może otrzymać kartę także w szpitalu – jeśli w wyniku hospitalizacji (nawet niezwiązanej z chorobą nowotworową) zostanie u niego wykryty nowotwór złośliwy. Na tych samych zasadach kartę otrzymuje pacjent hospitalizowany z powodu nowotworu złośliwego. Karta może zostać również wydana pacjentowi, jeśli nowotwór złośliwy stwierdzono w ramach badań realizowanych w zakresie programów zdrowotnych. Całość dostępnej wiedzy można znaleźć tutaj Odnośnie karty DilO tutaj Pozdrawiam A. _________________Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze. Pacynka Dołączyła: 08 Mar 2017Posty: 19 #11 Wysłany: 2017-07-21, 11:57 Bardzo dziękuję za pomoc , nie wiem dlaczego w ośrodkach POZ tak się boją tej karty? Jeśli nie będą mi jej chcieli dać to będę musiała jakoś zdobyć pieniądze na zabieg, bo moja zamiana dosłownie rośnie w oczach i nie mam czasu czekać :( Armands Dołączył: 11 Wrz 2016Posty: 609Pomógł: 45 razy #12 Wysłany: 2017-07-21, 13:26 Kiedy postanowiłem wyciąć podejrzane zmiany to zarejestrowałem się do gabinetu onkologa w oddziale bydgoskiego Centrum Onkologii. Nie potrzebowałem skierowania, ani karty DiLO. Lekarz umówił mnie na zabieg, a że jest chirurgiem, to skierowanie na zabieg było zbędne. Kiedy od razu kierujesz się do chirurga (czy chirurga onkologicznego) skierowanie od lekarza POZ jest wymagane. Ale bywają sytuacje, kiedy to wszystko działa całkiem inaczej. To, że lekarz, który ma wycinać, na dzień dobry żąda od ciebie karty DilO, to przegięcie. Ale cóż możesz zrobić?? Albo walczyć z systemem, albo dopasować się do okoliczności. Przykro mi, że tak się dzieje. Mam nadzieję, że to wszystko dobrze się skończy. Pozdrawiam Armands _________________Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze. Pacynka Dołączyła: 08 Mar 2017Posty: 19 #13 Wysłany: 2017-07-21, 14:14 Dziękuję za wsparcie i słowa otuchy mf54 Dołączył: 23 Lis 2016Posty: 326Pomógł: 42 razy #14 Wysłany: 2017-07-21, 16:34 U mnie było inaczej, bo nie chodzę sobie prywatnie do lekarza. Całe życie płaciłem ubezpieczenie, teraz jak powstał NFZ, płacę ubezpieczenie zdrowotne. Lekarz rodzinny napisał skierowanie i w WCO jakąś kartę tam mi wystawili. Nie wiem, czy "zieloną" bo zielona karta to słyszałem, że można sobie zamieszkać w USA i leczyć się w cywilizowanym kraju [ Dodano: 2017-07-21, 16:46 ] Jeszcze dodam. Mój szwagier miał jakieś podejrzane znamię na plecach, i dermatolog(na NFZ) wypisał mu skierowanie do WCO. Tam wycięli mu znamię i OK. Z tym, że trochę chyba czekał(może z 2 tygodnie). A czekanie, to zależy od innych (nazwę to ) uwarunkowań. Pacynka Dołączyła: 08 Mar 2017Posty: 19 #15 Wysłany: 2017-07-26, 11:13 zm 2 Kochani serdecznie dziękuję za każdą odpowiedź. Kartę DILO zdobyłam, po zawziętej walce z lekarzem internistą. Jestem już po wycięciu zmiany na plecach. Czekam na wynik z pobranego wycięcia. Lekarz niby mówił żeby się nie martwić, że to pewnie nic nie jest, ale zaraz potem wypomniał coś o możliwym szukaniu węzła "wartowniczego"? Nie wiem gdzie ten węzeł miał by być na środku pleców przy kręgosłupie? Poza tym wskazał mi druga zmianę do wycięcia, ja jej nawet nie widziałam (znajduje się ona na głowie, w miejscu gdzie nie mam włosów), w załączeniu. Podobno ta zmian jest bardziej podejrzana od tej poprzedniej już wyciętej. zmiana na głowie Pobierz Plik ściągnięto 588 raz(y) 65,04 KB Wyświetl posty z ostatnich: DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna » OPOWIEDZ - ZADAJ PYTANIE - POMÓŻ INNYM » Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka » Zmiana na plecach - czerniak? Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Skocz do: Statystki wizyt z innych stronPowered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Okres 5-letniego przeżycia chorych na czerniaka złośliwego błony śluzowej jamy ustnej waha się między 8–30% i zależy od stadium zaawansowania choroby, rozmiaru, miejsca, głębokości naciekania, inwazji naczyń krwionośnych i limfatycznych oraz występowania przerzutów.
„Miej oko na skórę” – ruszyła druga edycja kampanii edukacyjnej na temat czerniaka 12 maja obchodzony jest Dzień Walki z Czerniakiem. Z tej okazji już po raz drugi na terenie całej Polski rusza kampania edukacyjna „Miej oko na skórę”, której celem jest wzrost świadomości społecznej na temat czerniaka i jak najwcześniejsze diagnozowanie nowotworów skóry. W ramach przedsięwzięcia w kilku miejscowościach w Polsce prowadzone będą bezpłatne konsultacje i badania […] Teraz liczą na Ministerstwo Zdrowia W lipcu "Gazeta" ujawniła, że 200 chorych na czerniaka leczonych w Wielkopolskim Centrum Onkologii Pt, 21-01-2005 Forum: Kraj - Pozostawiam to Waszemu sumieniu Jeszcze kilka lat temu diagnoza „czerniak w fazie rozsiewu” była wyrokiem śmierci. To się zmienia za sprawą nowej metody leczenia. Wielu pacjentów chorych na złośliwego raka skóry (czerniaka) pokłada wielkie nadzieje w immunoterapii. Obok tzw. terapii celowanych jest to obecnie nowa uznana forma leczenia tego agresywnego nowotworu. - W tej chwili przyjmuje się, że około jedna czwarta do jednej trzeciej pacjentów rzeczywiście reaguje na immunoterapię - wyjaśnia dr Susanne Weg-Remers z Cancer Information Service przy DKFZ, Niemieckim Centrum Badań nad Rakiem w Heidelbergu. - Są pacjenci, którzy dzięki immunoterapii żyją teraz ze swoją zaawansowaną chorobą nowotworową przez lata, podczas gdy wcześniej rokowanie w przypadku pacjentów z taką chorobą było ograniczone do kilku miesięcy - wyjaśnia Weg-Remers. Podstępy komórek rakowych Właściwie układ odpornościowy powinien rozpoznawać komórki rakowe i niszczyć je. Im poważniejsze są zmiany w porównaniu ze zdrową tkanką, tym łatwiej układ odpornościowy może je usunąć i zwalczyć niebezpieczne komórki. Gdy tylko komórki obronne naszego układu odpornościowego wykryją gdzieś w organizmie niebezpieczne komórki nowotworowe, mogą je bezpośrednio zaatakować. Komórki nowotworowe jednak często stosują uniki uniemożliwiające reakcje obronne organizmu. Ciągle się zmieniają, ukrywają i w ten sposób wymykają się naturalnym mechanizmom obronnym. Układ odpornościowy pozostaje nieaktywny, jeśli nie rozpoznaje komórek nowotworowych. Rosną one nadal bez przeszkód i rozprzestrzeniają się. Odpowiedzialne są za to sygnały do punktów kontrolnych układu immunologcznego, emitowane przez komórki nowotworowe. Modulują one reakcję immunologiczną i mogą ją spowolnić, a nawet stłumić. Aby to zmienić, w immunoterapii stosuje się tzw. inhibitory punktów kontrolnych układu odpornościowego. Za pomocą przeciwciał blokują one podstępne sygnały komórek nowotworowych i mogą w ten sposób zniwelować hamulce nałożone na układ odpornościowy. Komórki odpornościowe mają wtedy wolną drogę i mogą przystąpić do działania. Inhibitory zapobiegają tłumieniu odpowiedzi immunologicznej, mogą reaktywować układ odpornościowy i sprawić, że zacznie on ponownie skutecznie funkcjonować. Komórki rakowe potrafią rozprzestrzeniać się po całym organiźmie Immunoterapia w zaawansowanej chorobie nowotworowej Kandydatami do immunoterapii są przede wszystkim pacjenci z zaawansowanym czerniakiem lub rakiem płuc, ale także z niektórymi rzadszymi chorobami nowotworowymi. Zastosowanie inhibitorów może mieć jednak skutki uboczne. Należą do nich nadmierne reakcje immunologiczne. Mogą one pojawić się na przykład na skórze, powodować wysypki i zmiany w wątrobie, a także biegunkę lub zmiany w układzie hormonalnym. Mimo to immunoterapia jest uważana za dość skuteczną formę terapii. Wielu pacjentom daje nadzieję na przeżycie. Ponadto nadal istnieje szereg nowych leków celowanych, które mogą być stosowane w przypadku zaawansowanego raka skóry lub raka płuc w określonych sytuacjach. - Dzięki tym nowym lekom pacjenci mają dodatkowe, dobrze rokujące opcje na leczenie. Jeśli leki okażą się skuteczne w badaniach klinicznych i będą miały w miarę akceptowalne skutki uboczne, zostaną początkowo dopuszczone do stosowania w przypadkach zaawansowanej choroby. Aby stosować je u pozostałych osób z diagnozą czerniaka, należy przeprowadzić więcej badań - wyjaśnia Weg-Remers. Nie każdy nowotwór reaguje Na przykład naukowcy chcą dokładnie zbadać, dlaczego niektórzy pacjenci reagują na immunoterapię, a inni nie, i co można zrobić, aby immunoterapia działała u jak największej liczby pacjentów. Jeszcze nie każdy nowotwór nadaje się do leczenia nową metodą. - Wypróbowywano inhibitory punktów kontrolnych układu odpornościowego w badaniach klinicznych na przykład w przypadku raka prostaty, raka jelita grubego lub raka piersi. Zadziałały jednak w niewielu przypadkach - mówi Weg-Remers. Najbardziej skuteczna immunoterapia okazała się w przypadku raka skóry i płuc. Inne możliwości Zastosowanie inhibitorów punktów kontrolnych układu odpornościowego są tylko jedną z form immunoterapii. Inną opcją są szczepienia. Nie są one wykorzystywane do zapobiegania nowotworom, ale do ich leczenia. - Na przykład prowadzone są badania nad tak zwanymi szczepionkami terapeutycznymi. Stosuje się je, gdy nowotwór już się pojawił. Szczepionki zostały już przebadane w ramach badań podstawowych, istnieją również wstępne badania kliniczne. Niektóre badania zapowiadają się obiecująco - tłumaczy Weg-Remers. Ogólnie rzecz biorąc, nadal brakuje jednak danych, które pozwoliłyby ocenić, czy i w jakim stopniu takie szczepienia pomagają pacjentom w perspektywie długoterminowej. To jest przedmiotem dalszych, intensywnych badań - dodaje ekspertka. Czerniak zaczyna się od małej, niepozornej plamki na skórze Dobre rokowania Czerniak jest szczególnie podstępnym i agresywnym nowotworem. Często choroba zaczyna się ledwo zauważalnie, na przykład od małej czarnej plamki. Osoba dotknięta chorobą może nawet nie zauważyć jej początku, na przykład, kiedy plamka pojawi się na plecach, lub może zlekceważyć niewielką skazę za skórze. Kiedy już chory usłyszy diagnozę „czerniak”, nowotwór mógł się już rozprzestrzenić. Mogą powstać przerzuty. Jeśli rak skóry zostanie wcześnie wykryty, często zabieg chirurgiczny może pomóc utrzymać nowotwór w ryzach. Obok chirurgii, radioterapii i chemioterapii, immunoterapia wraz z innymi lekami celowanymi jest obecnie uważana za czwarty filar leczenia raka. Lekarze zazwyczaj sięgają po nią, gdy inne terapie nie przyniosły rezultatu. Najlepszym rozwiązaniem jest jednak jak najwcześniejsze wykrycie raka lub zapobieganie mu. Regularne badania kontrolne powinny znaleźć się na wysokim miejscu na liście „do zrobienia”. I zamiast wystawiać się na słońce zbyt często i zbyt długo, należy stosować się do następującej zasady: korzystaj także z cienia. Request PDF | On Mar 3, 2022, Piotr Rutkowski and others published Komentarz do pracy Leczenie ukierunkowane molekularnie chorych na zaawansowanego czerniaka skóry | Find, read and cite all the Jakie objawy mogą wskazywać na czerniaka? Jakie rokowania maja polscy pacjenci? O tym z prof. Piotrem Rutkowskim kierownikiem Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków z Centrum Onkologii w Warszawie rozmawia Iwona Schymalla. Jakie objawy mogą wskazywać na czerniaka? Jakie rokowania maja polscy pacjenci? O tym z prof. Piotrem Rutkowskim kierownikiem Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków z Centrum Onkologii w Warszawie rozmawia Iwona Schymalla. Jakie objawy mogą wskazywać na czerniaka? Jakie rokowania maja polscy pacjenci? O tym z prof. Piotrem Rutkowskim kierownikiem Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków z Centrum Onkologii w Warszawie rozmawia Iwona Schymalla. Z roku na rok, rośnie liczba chorych na czerniaka. Czy Polacy zdają sobie sprawę zagrożenia, czy raczej nieodpowiednio chronią się przed słońcem?Większość czerniaków i innych nowotworów skóry jest związanych z uszkadzającym działaniem promieniowania ultrafioletowego, czyli w większości słońca, ale również solariów. Jeśli nierozważnie postępujemy przy pogodzie takiej jak dziś (30 stopni i pełne słońce) to oczywiście mamy szansę szybciej uszkodzić skórę, która się też szybciej zestarzeje, ale też zachorować na raka skóry. To nie jest tak, że jak się dziś oparzymy, to jutro zachorujemy na nowotwór skóry. Podobnie w przypadku palenia papierosów, nie od razu możemy zachorować z tego powodu. Podatność osobnicza jest bardzo różna. U części ludzi może nastąpić w ciągu roku, u innych dziesięć czy dwadzieścia lat. I to jest bezwzględnie udowodnione. W związku z tym zasady protekcji przeciwko promieniowaniu ultrafioletowemu są właściwie uniwersalne. Część krajów i ich mieszkańcy zdają sobie z tego sprawę. Skutek - zmniejszenie zachorowalności na nowotwory skóry, gównie czerniaka. Tak stało się w Skandynawii czy USA, w krajach gdzie trend zachorowań na czerniaka istotnie wzrastał. U nas to jeden z nowotworów gdzie krzywa wzrostu zachorowań jest najbardziej pionowa. Inaczej mówiąc, u nas w tej chwili w ciągu ośmiu lat podwoiła się zachorowalność na czerniaka. To bardzo dużo. Mamy w tej chwili około trzech tysięcy zachorowań. Ta liczba dotyczy zgłoszonych chorych. Niepokojąca jest tendencja przyrostu zachorowań. Tak naprawdę to jest nowotwór, który kiedyś występował w wieku podeszłym, teraz widać, że zachorowalność na niego wzrasta we wszystkich grupach wiekowych. Nie powinno być tak, że młodzi ludzie chorują na czerniaka, bo to oznacza, że musieli na to naprawdę zapracować, by tak uszkodzić skórę. Czyli opalali się bez ograniczeń, albo doprowadzili do kilkukrotnych oparzeń słonecznych?Szczególnie groźne są te w okresie dzieciństwa, gdyż tu mamy bezwzględny związek – mniej więcej dwa do trzech razy wzrasta zachorowalność na nowotwory skóry, w tym czerniaka, przy pojawieniu się oparzeń słonecznych albo po solarium. Mam nadzieję, że parlament zdąży opracować ustawę ograniczającą możliwość korzystania z solariów przez osoby niepełnoletnie. Jakie objawy powinny nas zaniepokoić?Dwie sprawy. Po pierwsze, jeżeli na skórze nie było zmiany, a się pojawiła i zaczyna rosnąć, albo była zmiana, mogła być przez długi czas, ale teraz zaczyna się powiększać, pogrubiać, swędzieć. Oczywiście, większość z nich będzie zmianami łagodnymi. Ale, jeżeli zgłosimy się do lekarza chirurga-onkologa, takiego jak ja, czy do kolegów dermatologów, to jesteśmy w stanie ocenić przy pomocy prostego badania, czy taka zmiana jest podejrzana. Takie wizyty trwają bardzo krótko, ale zapewniam, że podczas takiej wizyty jesteśmy w stanie stwierdzić, czy dana zmiana jest podejrzana czy nie z 99 proc. skutecznością. Jeżeli zmiana jest podejrzana, usuwamy ją. Jeżeli to jest czerniak i to wczesny, to 95 procent chorych jest w pełni wyleczonych. To jest bardzo dobrze. Mało mamy nowotworów, gdzie przy tak prostych metodach wykrywania mamy znakomite wyniki. Z drugiej strony, podobne wyniki są w USA czy Niemczech. I to nie wynika z cudownych terapii, bo one pojawiły się przed ich wprowadzeniem. To wynik świadomości ludzi, tego że wiedzą o zagrożeniu, nie boją się z problemem zgłosić do lekarza. Lekarze są przygotowani na to. W Polsce, na szczęście, lekarze: chirurdzy-dermatolodzy też są przygotowani na to, żeby czerniaka wyleczyć. Jak się porównuje ten sam stopień zaawansowania z wynikami leczenia w Polsce i Niemczech, to one są takie same, tylko u nas problemem jest z tym, że mamy więcej w zaawansowanym stadium, stąd te wyniki są gorsze. kze8. 433 13 120 417 447 35 24 244 88

forum chorych na czerniaka